The Warriors jest kolejnym elektroniczno-rozrywkowym dziełem projektantów, którzy stworzyli m.in. Manhunt i popularną serię Grand Theft Auto. Omawiany produkt powstał na kanwie słynnego filmu, znanego w Polsce pod tytułem Wojownicy i nakręconego przez Waltera Hilla pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku. Kinematograficzne nawiązania są widoczne szczególnie w przypadku wirtualnych scenek przerywnikowych, znakomicie odtwarzających wybrane ujęcia z filmowego pierwowzoru.
Trafiamy więc do Nowego Jorku z drugiej połowy dwudziestego stulecia, gdzie kwitnie bezprawie. Rozmaite gangi, w łącznej sile około sześćdziesięciu tysięcy ludzi, bezwzględnie rywalizują o zachowanie w metropolii stref wpływów, posługując się w tym procederze przeróżnymi barbarzyńskimi metodami. Wykorzystywana jest broń palna i inne narzędzia zaczepne (np. butelki z benzyną i kije baseballowe), chociaż najbardziej liczą się twarde pięści i mocne nogi, gdyż przesycona brutalnością walka w zwarciu stanowi kluczowy element zabawy. Pozytywnie na atrakcyjność rozgrywki wpływa mnóstwo dostępnych ciosów (m.in. rozbijanie głów wrogów o asfalt), jak również realistyczna animacja postaci i sugestywny dźwięk (chrzęst łamanych kości itp.).
Developerzy zaprezentowali nam szereg rozmaitych nowojorskich dzielnic (zaimplementowano np. stacje metra, brudne zaułki, a nawet nieco zdewastowane wesołe miasteczko), ukazanych w wyjątkowo mroczny sposób – nie tylko dlatego, że akcja toczy się po zmierzchu. Na ulicach nie spotykamy zatem zbyt dużej ilości zwykłych przechodniów, ale całkiem sporo gangsterów, narkomanów, prostytutek etc. W swoistym miejskim bagnie znajdują się także policjanci, których stosunkowo niewielka liczba (jeden do pięciu na korzyść przestępców) skutecznie ogranicza ich możliwości strzeżenia prawa i porządku.